Lista lekarzy leczących zaburzenia lękowe w . Sprawdź opinie pacjentów, adresy i bezpłatnie umów się na wizytę! Psychiatra, Lekarz w trakcie specjalizacji. 22 opinie. Adres 1. Online. Powstańców Śląskich 28/30, Wrocław • Mapa. Dolnośląskie Centrum Psychoterapii. Konsultacja psychiatryczna (kolejna wizyta) 220 zł. First Class. 2043 opinie Adres 1 Adres 2 Adres 3 Krzysztof Klementowski Psychiatra lek. Rafał Cichorski Psychiatra, Lekarz w trakcie specjalizacji. 70 opinii Krzysztof A. Klementowski - żądamy podwyżki! My, czytelnicy forum GW, żądamy od dyrekcji szpitala na Kraszewskiego podwyżki dla lek. med. Krzysztofa A. Klementowskiego, jako oddanego miastu popularyzatora wiedzy o chorobach psychicznych. N, 06-03-2005 Forum: Wrocław - Krzysztof A. Klementowski - żądamy podwyżki! To miejsce ma dobre opinie, oznacza to, że dobrze traktują swoich klientów i będziesz czuł się świetnie korzystając z ich usług, polecam w 100%! Mapa Godziny otwarcia Rogoziński Dariusz, lek. med. Spec. psychiatra Zobacz więcej. Krzysztof Klinke to psychiatra. Na podstawie swojego doświadczenia i wykształcenia Krzysztof Klinke oferuje usługi takie jak: konsultacja psychiatryczna. Lek. Krzysztof Klinke - bardzo dobry psychiatra z miasta Sosnowiec. Sprawdzaj opinie i umawiaj wizyty w największym serwisie z lekarzami w Polsce. Psychiatra. 177 opinii. Adres. Online 1. Online 2. Bronisława Koraszewskiego 8-16 lokal 216, Opole • Mapa. Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzieci, młodzieży i dorosłych SENSUM Elżbieta Błońska. Konsultacja online. od 280 zł. Industry Innovator Award ; Prescription of Medicine ; CMA Honorary Membership Award ; Best Doctor for Women ; Pregnancy Care for Women 2016 ; Dr Cam Coady Medal of Excellence Tomasz Jachimowicz - bardzo dobry psychiatra z miasta Poznań. Sprawdzaj opinie i umawiaj wizyty w największym serwisie z lekarzami w Polsce. Umów wizytę u Tomasz Jachimowicz, psychiatra w mieście Poznań - Opinie, informacje kontaktowe, usługi i ceny. Muzułmanów chciał „otoczyć drutem kolczastym”. Dyrektor oddziału psychiatrycznego Milickiego Centrum Medycznego, dr Krzysztof Klementowski na swoim profilu na Facebooku wielokrotnie Czdfi7. 75 umówionych wizyt w ciągu 30 dni Przewidywany czas odpowiedzi: Adresy Cennik Opinie (71) Doświadczenie Aktualności Adresy (3) Metody płatności Karta płatnicza Gotówka Blik Przelew na konto Moje doświadczenie Usługi i ceny Ceny dotyczą wizyt prywatnych. Popularne usługi Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Legnicka 49EA, Wrocław 180 zł SANA - Dolnośląski Instytut Zdrowia Psychicznego Konsultacja online, 180 zł SANA - Dolnośląski Instytut Zdrowia Psychicznego Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Pozostałe usługi Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Legnicka 49EA, Wrocław 180 zł SANA - Dolnośląski Instytut Zdrowia Psychicznego Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia Jana Długosza 48 D, Wrocław 180 zł HiH Przychodnia 71 opinii pacjentów Wszystkie opinie się liczą. Specjaliści nie mogą zapłacić za zmianę lub usunięcie opinii. Dowiedz się więcej. R Użytkownik zweryfikowany 18 lipca 2022 • Wizyta umówiona przez • Lokalizacja: HiH Przychodnia • konsultacja psychiatryczna (pierwsza wizyta) Wizyta rzeczowa, czuję się wysłuchana i z zaangażowaniem zdiagnozowana. Całe leczenie jasno zostało mi przedstawione, wyjaśnione zostały mi sutki uboczne leków, które zostały mi przepisane. Polecam Użytkownik zweryfikowany 18 lipca 2022 • Wizyta umówiona przez • Lokalizacja: HiH Przychodnia • Inny Zadowolony pacjent Doktora, polecam... Dobrane leki działają jak trzeba. Kontakt z lekarzem bardzo dobry. A Aleksander Użytkownik zweryfikowany 14 lipca 2022 • Wizyta umówiona przez • Lokalizacja: SANA - Dolnośląski Instytut Zdrowia Psychicznego • konsultacja psychiatryczna Pan doktor okazał się bardzo życzliwym i fachowym lekarzem. Sprawił, że stres związany z pierwszą wizytą u psychiatry szybko przerodził się w szczerą i otwartą rozmowę. K Katarzyna Użytkownik zweryfikowany 11 lipca 2022 • Wizyta umówiona przez • Lokalizacja: SANA - Dolnośląski Instytut Zdrowia Psychicznego • konsultacja psychiatryczna Bardzo dobry lekarz. Dostałam jasną i konkretną diagnozę. Jestem pod wrażeniem opisu działania leków w ujęciu metaforycznie. Leki idealnie dobrane już za pierwszym razem. Jestem bardzo zadowolona z leczenia. D Dagmara Przybysz Użytkownik zweryfikowany 11 lipca 2022 Lokalizacja: HiH Przychodnia • konsultacja psychiatryczna Jak zwykle Jestem zadowolona z wizyty u Pana znakomity polecać Pana Krzysztofa. W Wiktoria B. Użytkownik zweryfikowany 13 czerwca 2022 Lokalizacja: SANA - Dolnośląski Instytut Zdrowia Psychicznego • konsultacja psychiatryczna Polecam lekarza, szczegółowy opis choroby, wyrazna chec pomocy, mam nadzieje, ze dobre dobranie lekow! Edit. Po kilku miesiącach współpracy, chcę jeszcze raz podziękować Panu Krzysztofowi za uratowanie życia. Powtórzę swoje słowa, ale to niesamowite, że przy pracy dobrego lekarza, terapii oraz co najważniejsze - własny wkład, człowiek jest w stanie znowu powiedzieć - chcę żyć. Dziękuję, polecam każdemu! R Republika memowa Użytkownik zweryfikowany 30 marca 2022 Lokalizacja: SANA - Dolnośląski Instytut Zdrowia Psychicznego • konsultacja psychiatryczna Fachowiec w każdym calu. Kompetentny i empatyczny. Można porozmawiać na różne tematy, ja uwielbiam historię i okazało się, że dr Krzysztof również. Wyłączył zegarek i zaczęliśmy dyskusję historyczną na bardzo wysokim poziomie merytorycznym. Leczy nie tylko lekami ale również słowem. I Iza Użytkownik zweryfikowany 29 marca 2022 • Wizyta umówiona przez • Lokalizacja: SANA - Dolnośląski Instytut Zdrowia Psychicznego • konsultacja psychiatryczna Lekarz godny polecenia, szczególowo wyjasnia wszelkie kwestie,konkretny,rzeczowy, z bardzo dobrym podejsciem do pacjenta. Wizyta przebiegla w bardzo milej atmosferze. A A. G. Użytkownik zweryfikowany 29 marca 2022 • Wizyta umówiona przez • Lokalizacja: HiH Przychodnia • konsultacja psychiatryczna Lekarz godny polecenia. Przystępny dla pacjenta, szczery, słuchać. Bardzo polecam. M Monika Użytkownik zweryfikowany 22 marca 2022 Lokalizacja: SANA - Dolnośląski Instytut Zdrowia Psychicznego • konsultacja online Polecam wszystkim . Lekarz godny polecenia. Konsultacja była miła bez stresu. Lekarz omawia proces leczenia Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz Moje doświadczenie Podaj uzasadnienie: Potwierdzam, że wskazana opinia łamie zapisy regulaminu Akt oskarżenia dotyczył trzech wpisów psychiatry. Dr Krzysztof Klementowski (zgodził się na publikowanie pełnego nazwiska) na swoim facebookowym profilu opublikował w 2017 r. zdjęcie czarnoskórej dziewczyny siedzącej w samochodzie, które opatrzył komentarzem: "A małpka na siedzeniu pasażera zbulwersowana, że ktoś im zdjęcie robi". W 2016 r. udostępnił link do artykułu: "W gdańskim sklepie zbierają pieniądze na karabin na ciapatych", który skomentował: "wrzuciłbym nawet pięć dych", a także zamieścił link do artykułu "Brytyjskie miasto w rękach muzułmanów. Białych w Blackburn już prawie nie ma" z komentarzem: "z drugiej strony potem wystarczy takie miasto otoczyć drutem kolczastym, w równych odstępach wieżyczki strażnicze". Prokuratura oskarżyła lekarza o znieważanie z powodu przynależności rasowej oraz o to, że w komentarzach nawoływał do stosowania przemocy wobec ludzi w związku z ich przynależnością rasową domagając się dla mężczyzny ośmiu miesięcy ograniczenia wolności w formie prac społecznych. Obrona wnosiła o uniewinnienie. Podczas pierwszej rozprawy mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Przyznał, że wpisy były jego autorstwa, ale, jak mówił, "nie ma poczucia, że popełnił przestępstwo". Twierdził że zamieszczone przez niego wpisy miały charakter żartobliwy, a słowo "małpka" jest "pobłażliwym określeniem głupoty". - Odniosłem się do inteligencji osoby, która odjechała ze stacji benzynowej, odrywając wąż od dystrybutora i ciągnąc go za sobą. Sformułowanie nie było związane z kolorem skóry tej osoby – mówił przed sądem Lekarz twierdził też, że komentując artykuł prasowy, "nie nawoływał do jakiejkolwiek przemocy". - Był to żartobliwy komentarz do żartu. Trudno oczekiwać że pracownik sklepu w Gdańsku naprawdę zbierał na broń palną, a ja, pisząc mój komentarz, rzeczywiście chciałem się dorzucić do tej zbiórki – twierdził oskarżony. Odnosząc się do trzeciego wpisu, tłumaczył że "ogrodzenie miało chronić ludzi mieszkających na zewnątrz, a nie stanowić przemoc wobec mieszkańców tego konkretnego miasta". Dzisiaj Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał lekarza za winnego i wymierzył mu karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Sędzia Anna Orańska-Zdych w uzasadnieniu wyroku podkreśliła, że nie ulega wątpliwości, że we wszystkich trzech przypadkach wpisy oskarżonego miały charakter rasistowski. - Można zadać pytanie, czy gdyby biała kobieta wyglądała przez okno samochodu, oskarżony też nazwałby ją małpką? Spodziewać się należy, że nie – mówiła sędzia, dodając, że sąd wziął także pod uwagę wcześniejsze publikacje oskarżonego, zamieszczony przez niego link do artykułu "Algorytmy Google nie odróżniały murzynów od goryli". - Tłumaczenie zatem o pobłażliwości nazwy "małpka" oraz o ciągniętym wężu od dystrybutora wynika tylko z przyjętej linii obrony, a zachowanie oskarżonego wypełniło znamiona przestępstwa publicznego znieważenia osoby z powodu jej przynależności rasowej – tłumaczyła sędzia. Odnosząc się do pozostałych wpisów oskarżonego, sędzia podkreśliła, że nawoływały one do popełnienia przestępstwa. - Określenie ich mianem żartu jest jak najmniej odpowiednie. Oskarżony zaaprobował zbieranie środków na broń palną z przeznaczeniem na określoną grupę osób i dla interpretacji tego zdarzenia nie ma znaczenia, że środki w istocie nie były zbierane. Jak wynika z wyjaśnień oskarżonego, zna on też znaczenie słowa "ciapaty" i miał pełną świadomość, jakie działanie swoim wpisem popiera – mówiła sędzia Orańska-Zdych. - Podobnie należy ocenić trzeci czyn, nawet jeśli oskarżonego oburzało zachowanie pewnej społeczności to nie miał prawa do wypowiedzi, jaką uczynił. Otoczenie grupy ludzi drutem kolczastym i rozstawienie budek strażniczych jest jednoznaczne i również ten czyn stanowi nawoływanie do popełnienia przestępstwa stosowania przemocy wobec grupy osób z powodu ich przynależności narodowej, etnicznej lub wyznaniowej – powiedziała sędzia. - Ten wyrok jest dowodem na to, że nie ma w Polsce przyzwolenia na zachowania agresywne i rasistowskie – podkreśliła. Źródło: PAP, W środę przed wrocławskim sądem rozpoczął się proces 44-letniego mężczyzny, który w latach 2016-2017 miał zamieścić na Facebooku trzy wpisy nawołujące do nienawiści pod względem rasowym. Oskarżony, z zawodu lekarz psychiatra, w swoich publikacjach miał nazwać czarnoskórą kobietę „małpką” oraz deklarować wsparcie zbiórki na „karabin na ciapatych”. Zdaniem prokuratora to właśnie tego typu wpisy doprowadziły do tragedii, w wyniku której zginął prezydent Paweł Adamowicz. Oskarżony z kolei przekonuje, że jego wpisy zostały źle zrozumiane i domaga się uniewinnienia. Na ławie oskarżonych zasiada lek. med. Krzysztof Klementowski (zgodził się na publikację pełnego nazwiska) – lekarz, kierownik oddziału psychiatrii w jednym z dolnośląskich szpitali. Na portalu z opiniami o lekarzach do tej pory zbierał same najwyższe noty. Jego pacjenci cenią to, że jest kompetentnym specjalistą, osobą pełną empatii i zrozumienia. Zobacz także Kierownik oddziału psychiatrii usłyszał wyrok za mowę nienawiści w Internecie. „Nie miał prawa do wypowiedzi, jaką uczynił” Pobicie we wrocławskiej siłowni miało charakter rasistowski. Zapadł wyrok w sprawie "Śmierć wrogom ojczyzny" nad oknami siedziby wrocławskiej fundacji [ZDJĘCIA] Przed sądem staje jednak za swoją działalność w Internecie. Prokuratura oskarża go o umieszczenie na Facebooku trzech wpisów noszących znamiona mowy nienawiści i domaga się 8 miesięcy ograniczenia wolności. Doktor Klementowski do zamieszczenia w Internecie wpisów się przyznaje, jednak tłumaczy, że w jego ocenie nie popełnił przestępstwa, a jedynie korzystając z wolności słowa, komentował rzeczywistość i żartował. „Małpka”, bo mało inteligentna, a nie czarnoskóra Umieszczone w sieci fotografii jadącej samochodem czarnoskórej kobiety podpisanej słowami: „Zdjęcie zrobione wczoraj przez mojego brata w Karolinie Północnej. A małpka na siedzeniu pasażera zbulwersowana, że ktoś im zdjęcie robi”, oskarżony tłumaczył chęcią wyśmiania, nie koloru skóry, a sytuacji przedstawionej na fotografii. – Ideą zamieszczenia tego zdjęcia był fakt, że samochód ciągnął urwany wąż od dystrybutora. To rzecz niespotykana. Wymaga to wyjątkowej głupoty, żeby odjechać ze stacji benzynowej, nie tylko urywając wąż z dystrybutora, ale jeszcze ciągnąc go dalej za sobą – mówił przed sądem. Jak tłumaczył, słowa „małpka” użył dlatego, że uznał przestawioną na zdjęciu osobę za mało inteligentną. – W różnych sytuacjach rodzinnych zdarza się, że moja małżonka i ja mówimy tak do siebie, gdy zrobimy coś bezmyślnego – tłumaczył. „Pięć dych na »karabin na ciapatych«” Drugi z zarzutów dotyczy komentarza, jaki doktor umieścił pod artykułem „W gdańskim sklepie zbierają pieniądze na karabin na ciapatych”, w którym zadeklarował, że „wrzuciłby nawet pięć dych”. – Zamieściłem ten komentarz, ponieważ rozbawił mnie artykuł i pomysłowość pracownika sklepu, który w ten sposób chciał zachęcić klientów do dawania napiwków – zeznawał Klementowski. – Post zamieściłem w lipcu 2016 roku. Był to okres nasilonych prób przedostania się do Europy nielegalnych imigrantów, a jednocześnie wzmożonej presji Unii Europejskiej na Polskę, żeby ich przyjąć. W tamtym czasie temat ten był jednym z głównych tematów omawianych w Internecie i mediach – tłumaczył, dodając że napis przy skarbonce ustawionej w sklepie traktował jako żart i do faktycznej zbiórki na broń palną nigdy by się nie dorzucił. – To był żartobliwy komentarz, do żartu – przekonywał sąd, dodając że określenie „ciapaty” może odnosić się do różnych grup społecznych, niekoniecznie osób jednego wyznania czy narodowości. – Wówczas odnosiło się ono do nielegalnych imigrantów – tłumaczył, dodając że kiedyś sam został tak nazwany ze względu na swoją opaleniznę. Zdenerwowało go zachowanie fanatyków religijnych Trzeci zarzut dotyczy wpisu: „z drugiej strony potem wystarczy takie miasto otoczyć drutem kolczastym, w równych odstępach wieżyczki strażnicze”, który oskarżony zamieścił pod artykułem o jednym z brytyjskich miast, w którym według relacji autora „prawie już nie ma białych”, a „kobiety w nikabie prowadzają dzieci do koranicznych szkół”. – Artykuł ten opisuje społeczność kierującą się niesamowicie radykalną i opresyjną odmianą islamu. Opisano w nim przemoc motywowaną religijnie wobec kobiet. Cytowano autorytety religijne, które dyktują kobietom w tej społeczności: jak daleko wolno im odchodzić od domu i w czym mają chodzić ubrane, nawet w domu. Opisywano tam również przypadek przemocy fizycznej wobec osoby homoseksualnej – relacjonował oskarżony, który tłumaczył, że przedstawiciele opisywanej w artykule społeczności łamali prawa człowieka, dlatego w przejawie złości i żartobliwie zaproponował budowę muru, co miałoby zapewnić bezpieczeństwo pozostałym mieszkańcom. – To nie była forma stosowania przemocy wobec tej społeczności. Ten komentarz mówił o odgrodzeniu jej, od czujących zagrożenie ludzi mieszkających dookoła – tłumaczył swoje słowa. – Ogrodzenie z drutu kolczastego jest stosowane powszechnie w różnych miejscach świata jako płot graniczny – dodał, podając jako przykłady ogrodzenie na granicy palestyńsko-izraelskiej, czy płot ustawiony na granicy Węgier. Taka działalność prowadzi do tragedii takich jak ta w Gdańsku Te tłumaczenia nie przekonują jednak ani prokuratury, ani prezesa fundacji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, na którego wniosek wszczęto śledztwo w tej sprawie, i który w procesie zeznawał w charakterze świadka. Prezes OMZRiK tłumaczył, że na profilu psychiatry już wcześniej miały pojawiać się treści o charakterze rasistowskim („słodkim” miał nazwać fakt, że algorytmy Google nie potrafiły odróżnić zdjęcia osoby czarnoskórej od szympansa) i homofobicznym (miał chwalić się otrzymaniem od administracji Facebooka blokady konta za zamieszczenie znaku „zakaz pedałowania”), a sam oskarżony miał też brać udział w zgromadzeniach publicznych organizowanych przez Jacka Międlara. – To samo w sobie nie jest zakazane, natomiast wskazuje na kontekst wypowiedzi pana Klementowskiego – tłumaczył Andrzej Dulkowski z OMZRiK. Prokurator Justyna Trzcińska w swojej mowie końcowej podkreślała, że w ostatnim czasie w Polsce prowadzonych jest sporo spraw dotyczących mowy nienawiści. Wspomniała też o sprawie zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. – Można powiedzieć, że to nie ma nic wspólnego z tym, ale jednak te sprawy mają ze sobą coś wspólnego. To przyzwolenie, które się wytworzyło w ostatnim czasie w prasie i mediach, na wypowiadanie tego typu rzecz, ukrywanie się za nickami, nieswoimi nazwiskami i wypowiadanie tego typu nienawistnych, rasistowskich, ksenofobicznych haseł powoduje, że społeczeństwo, bądź niektórzy myślą, że tak można robić. Otóż nie, tak nie można robić, bo to prowadzi do takich tragedii, do jakiej doszło parę dni temu – tłumaczyła prokurator, która po wyjściu z sali mówiła, że „mowa nienawiści nie ma granic i nie jest związana z inteligencją, intelektem, ani wykształceniem”. – Nie było dla mnie zaskoczeniem, że przeciwko mnie próbowano wykorzystać sytuację z Gdańska. W tym przypadku to jest sytuacja jedna na milion, ponieważ był to sprawca, który był odcięty od Internetu. Mówienie o mowie nienawiści w kontekście zamachu w Gdańsku jest obrzydliwą manipulacją i próbą wpłynięcia na werdykt – komentował po wyjściu z sali doktor Krzysztof Klementowski, który podczas rozprawy wnioskował o uniewinnienie. Prokuratura zażądała dla lekarza zasądzenia 8 miesięcy prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie i poniesienia kosztów procesu. Wyrok ma zapaść w przyszłym tygodniu. Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jesteś właścicielem? Mapa Wyznacz trasę do obiektu: Mapa Wyznacz trasę do obiektu: Opinie o Krzysztof Andrzej Klementowski - Milicz 0 Podobne placówki - Milicz

krzysztof klementowski psychiatra opinie